Co dziesiąty dorosły Polak deklaruje, iż w poprzedniej dekadzie pracował zarobkowo poza granicami naszego państwa. To oznacza, iż za chlebem wyjechało 3,3 miliony Polaków. Co ciekawe, zainteresowanie pracą za granicą nie słabnie wśród Polaków od lat.

Składnikiem mającym najwyższy wpływ na migracje zarobkowe jest wiek. W ostatnim dziesięcioleciu jeden na czterech badanych z grupy wiekowej 33 pracował poza granicą. Wśród przedstawicieli pozostałych kategorii wiekowych procent nie był większy niż 12 proc.. Najmniejszy był pośród osób najstarszych, w grupach wiekowych 55-65 i więcej odsetek wynosił 2.Kolejnym co do wagi składnikiem determinującym ochotę do podjęcia pracy za granicą jest płeć. Pracę poza granicą nagminniej podejmowali panowie (16 % spośród ankietowanych). Wśród pań było to jedynie 7 %. Grupą najentuzjastyczniej wyjeżdżającą są panowie w wieku 25-33 lat.

Zrobisz krok naprzód, jeśli zobaczysz, co ma rzetelna oferta. Przekonaj się, że naprawdę dane na niej umieszczone są przydatne.

W ostatnim dziesięcioleciu czterech na dziesięciu pracowało za granicą. Co ciekawe, wpływu na chęć do emigrowania nie ma wykształcenie. Doświadczenie zatrudnienia poza granicą potwierdza nieomal tyle samo pracowników z wykształceniem uniwersyteckim (13 proc.), maturalnym (14 proc.) a także zasadniczym zawodowym (13 proc.). Wyjątkiem są osoby z podstawowym wykształceniem, jedynie trzy na sto pracowały poza granicą. Badacze przyjrzeli się także, które podgrupy społeczno-zawodowe zazwyczaj wyjeżdżają „za chlebem”.

Podoba Ci się taki wpis? Jeżeli tak, to niewątpliwie sprawi Ci radość informacja, że podobny tekst jest tuż obok. Zwyczajnie zobacz ten link akumulatory do ciężarówek.

Tak więc przeważnie emigrowali pracownicy wykwalifikowani – 26 % oraz pracownicy usług – 22 proc. Warto też dodać, iż bardzo wysoki odsetek jest pośród bezrobotnych – aż 27 proc. Prowadzi to do zrozumiałego wniosku, że wyjazdy zarobkowe poza granicę łączą się z komplikacjami w znalezieniu zatrudnienia w ojczyźnie, ale może także wskazywać, że praktyka pracy za granicą niekoniecznie dopomaga w znalezieniu zatrudnienia w ojczyźnie.

Gdzie za chlebem? Busy do Niemiec pełne są rodaków wyruszających „za chlebem” – ponad jedna trzecia ankietowanych – 37 proc.) pracowała tam czy pracuje dziś. Następne miejsca zajmują: Anglia – 21 proc., Królestwo Holandii – 12 %, Norwegia – 8 procent, USA – 8 procent, Włochy 7 procent oraz Republika Francuska – 6 %.
Procent rodaków zupełnie nie zainteresowanych pracą za granicą to 78 procent. Najwyższy był w 2008 r. i wynosił 86 proc.