Owe kwiaty, szczególnie mocno polubili w ostatnim czasie floryści. Jest to kwiat o stosunkowo niewysokiej cenie, który jest w stanie zachwycać swym pięknem nawet 3 tygodnie (nic nie tracąc na urodzie), będąc przy tym znakomicie wpisanym w jesienny klimat. Zachwyca też różnorodność kwiatów – od gęsto utkanego kwiecistego skrawka kobierca po puchate pompony. Kolory? Różnorodność odmian to bogactwo kolorów – w kwiaciarni spotkamy nawet farbowane.
Do pojemników kupujemy przeważnie okazy o zwartym pokroju, obficie obsypane kwiatami. Tarasy, balkony oraz schodki przed drzwiami ozdabiamy odmianami o kwiatach drobnych lub średniej wielkości (chryzantema wielokwiatowa, dostępna np. tutaj: chryzantemy o wielu kwiatach, przypominającymi kule o średnicy 30-60 cm. Warto jednak dla oryginalnego efektu wykorzystać inne formy, np. krzaczaste, które możemy ustawić
w wielobarwnych kompozycjach z innymi gatunkami roślin których nam nie brak jesienią.
Chryzantemy postawione w wiklinowym koszu czy glinianej doniczce, w towarzystwie ogromnej dyni i opadłych liści, tworzą wesołą ozdobę aż do pierwszych mroźnych dni.
A wiedzieć musimy, że chryzantemy kwitną z zapałemaż do ostatnich chwil, jakby mówiły nam : doceńcie urok późnej jesieni! Ciepłymi barwami ogrzewają serca aż do pierwszych mrozów. Z tego powodu, są to najpopularniejsze kwiaty, które stawiamy na cmentarzach (w doniczce mogą stać do 1,5 miesiąca). Zwyczaj ten stał się już polską tradycją – tydzień przed 1 listopada, w sklepach, kwiaciarniach, przed bramami cmentarza widzimy najbardziej wyszukane rodzaje chryzantem doniczkowych.
Dobrze jest przechowywać je na balkonie tudzież w ogrodzie. Przed nocą wstawmy kwiaty do piwnicy, lub innego nieogrzewanego pomieszczenia. Musimy mieć na uwadze, że – nie należy doniczkowych chryzantem wstawiać do nagrzanych mieszkań.